Byłam bardzo ciekawa o co mu biega. Z natury jestem często ciekawska lecz nigdy tego nie ukazywałam. Nie wiem czy w ogóle to kiedyś nastąpi.
N: Ta, jasne... - powiedziałam lekko podnosząc prawą brew.
Aleks wzruszył ramionami wchodząc na swojego konia, po chwili zrobiłam ja i to samo. Gdy byliśmy już na naszych wierzchowcach ruszyliśmy przed siebie. Nagle przed Katniss wybiegła sarna. Klacz się mocno spłoszyła stając dębem. Spadając z konia pomyślałam o tym co będzie albo i nie będzie.
<Aleks?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz